Jakoś taki urodzaj na robotę się przytrafił :)
Tym razem na warsztat trafił flagowy model dawnej szwedzkiej firmy Volvo S80 :) Zadanie zlecone przez właściciela to odświeżenie auta, wyszedł
taki Valeting ++, ale to później,
no to zaczynam z robotą :)
taki Valeting ++, ale to później,
no to zaczynam z robotą :)
lekki cmentarz :)
jakaś rysa widoczna nawet przed myciem
felgi były dobrze zamulone
no piękna rysa jak się okazało, pelargonia sie po masce ''przejechała'' :)
ale damy radę :) normalnie valeting nie obejmuje takich akcji ale ta rysa tak drażniła że nie było wyjścia
wyszło tak
poza korektą lakieru misja obejmowała środek
tak wyglądała woda po praniu dywanu kierowcy
kilka lat użytkowania niestety odcisnęło piętno :)
trochę się wytarło za mocno :)
niestety koloru w sklepie nie było, trzeba kombinować :)
kierownica też się lekko przetarła
siedzenia wyszły tak
a kierownica tak
jakaś tam przygoda...
śladu nie widać :)
co było ''grane'' na klapie nie wiem, może tym razem tulipany :)
preparaty do wykończenia wnętrza
A tak to wyszło finalnie