Zimowa pora wydawało by się nie nadaje się na pracę nada autem a jednak.... Tym razem przyjechało do mnie auto na nie co dłużej niż wekeend więc było trochę czasu na skuteczną prace.
Auto dostało 3 etapową korektę i wykończenie powłoką kwarcową.
Zdjęć z mycia nie mam bo była strasznie brzydka pogoda a na tym kolorze i tak słabo widać zacieki z deironizacji
Glinkowanie odbyło się już w garażu
Jak widać było co glinkować ... :)
Tak prezentowało się auto jak przyjechało do garażu po osuszeniu
po kilku przejazdach maszyną inspekcja IPA jak idzie cięcie
Jest całkiem dobrze...
Po jeszcze kilku przejazdach
Jest już całkiem dobrze zostały do wyprowadzenia hologramy
Jest dobrze :) takie ma być całe auto :)
Ide dalej... od góry w dół czyli dach....
Tu chyba jakieś grabie brały udział w odśnieżaniu :)
a poważnie tak się zachowuje lakier w kontakcie z twardą szczotką i brudnym lakierem samochodu :(
Inspekcja po cieciu (polerowanie twardym padem w połączeniu z pastą o dużej sile polerującej),.. i takie małe hokus pokus :)
Ostatni etap polerowania tzw finish...
i efekty po
Dalsze części samochodu
Tu się znalazła brzydka rysa...
Taka nietypowa 50-siatka i po rysie śladu nie ma...
znów porównanie...
po korekcie...
a tu 50/50 klasyczne jak książka pisze :)
efekt
teraz lampy....
A teraz niespodzianka... detailing 120%
A tak wygląda po renowacji
Teraz kolejne hokus pokus
a teraz efekt po...
teraz efekt tygodnia pracy wykończonej dobra powłoką kwarcową
niewidzialna wycieraczka
tradycja...
kilka ujęć w oświetleniu naturalnym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz