Bardzo długa przerwa była w naszych relacjach, coś tam w miedzy czasie sie przewinęło przez garaż ale jakoś wyjątkowo w tym roku praca zawodowa nie pozwalała na spokojnie posiedzenie w garażu, zrobienie auta a potem relacji dla potomnych :)
Pod koniec września udało się zorganizować siły i zrobić kolejne auto, tym razem trafił do nas Ford S-max w mało detailingowym kolorze bo Frozen White ale i z tego koloru da się coś wyciągnąć :)
No więc do dzieła, na początek deironizacja
następnie pianowanie
Na białym widać jak pracuje aktywna chemia
po dokładnym myciu (tyle razy to już widzieliście :) ) auto wylądowało w klinice światła
No więc do dzieła
Tu użyje może nieforutunnie słowa polerowanie, bo przednia szyba nie była wpolerowana a poprostu dokładnie wyczyszczona mechanicznie żeby NW sie lepiej trzymała.
po wyczyszczeniu NW
po prawej szyba z NW po lewej bez
dokładne wymycie kół
przyszedł czas na powłoki
Nakładanie powłoki
jak mówiłem ''powłoki'' czas na drugą
docieranie powłoki
wracamy do kół i opon
mała dygresja :)
przyszedł czas na środek :)
wykończenie środka
wykończenie innego środka :)
relacje plenerową, niestety znów obowiązki służbowe... spowodowały że wyjechaliśmy troszkę za późno ... :(
samoloty malowały :)
Taki mały smaczek
środek za dnia
ujecie z ''innego oka''
Dzięki za uwagę :)
Wow, nieźle to wyszło
OdpowiedzUsuńWitam.Jaki to lakier.Akryl?
OdpowiedzUsuń